The Lawfare Project składa apelację od orzeczenia Sądu Okręgowego w Warszawie niekorzystnego dla osób ocalałych z Holokaustu
Czołowa organizacja działająca na rzecz praw członków społeczności żydowskich odwołuje się od wyroku w sprawie oddalenia powództwa.
NOWY JORK, 11 grudnia 2023 r. /PRNewswire/ -- Dnia 16 listopada 2023 r. The Lawfare Project (LP) i polski pełnomocnik prawny złożyli apelację od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie w sprawie oddalenia powództwa Krystyny Budnickiej, Michała Głowińskiego i Leszka Żukowskiego (strona powodowa) przeciwko Andrzejowi Rybie (pozwany). Dzięki wsparciu LP zapewniono polską reprezentację prawną stronie powodowej, dwóm osobom ocalałym z Holokaustu oraz byłemu żołnierzowi polskiej armii podziemnej AK i więźniowi nazistowskich obozów, występującym przeciwko powodowi, który publikował książki autorstwa nazistowskiego zbrodniarza wojennego, Leona Degrelle. Pozew, który został po raz pierwszy złożony w 2018 r., dotyczył zaprzestania przez wydawcę sprzedaży i dystrybucji obraźliwych materiałów, publikacji przeprosin i wpłaty zasądzonej kwoty na rzecz organizacji charytatywnych wskazanych przez stronę powodową. Szerszym celem tego działania było zapewnienie, że polskie przepisy prawa dotyczące zakazu propagowania kłamstwa oświęcimskiego są egzekwowane, oraz że podobne publikacje zostaną zablokowane. Apelację złożono w polskim Sądzie Apelacyjnym.
Książki zawierają fałszywe stwierdzenia na temat historii niemieckiej drogi do II Wojny Światowej i narodzin nazizmu, jak również czystą nazistowską propagandę. Sprzedawane są w Polsce jako „książki historyczne". Sąd Okręgowy stwierdził, że nie dopatrzono się żadnych dowodów na to, że działania pozwanego były motywowane chęcią rozpowszechniania nazistowskiej propagandy, pomimo uprzedniego odrzucenia wniosku o dopuszczenie zeznań świadka, który uczestniczył w wykładzie pozwanego, podczas którego wyrażał się pochlebnie na temat Hitlera i nazistowskiego reżimu.
„Sąd pierwszej instancji zezwolił na rozpowszechnianie kłamstwa oświęcimskiego oraz legalną publikację i sprzedaż w Polsce książek zawierających nazistowską propagandę, przedstawianych jako >>pamiętniki<< i >>źródła historyczne<<" - powiedział adw. Michał Jabłoński. „Sąd Apelacyjny będzie miał teraz szansę na odrzucenie tych haniebnych twierdzeń".
Głównym powodem oddalenia powództwa przez sąd była ocena książek jako „źródła historyczne" i z tego względu nie mogą one naruszać dóbr osobistych strony powodowej. Sąd zastosował taką argumentację, pomimo tego, że książki, których sprawa dotyczy nie są rozprowadzanie wyłącznie wśród historyków i badaczy specjalizujących się w innych dziedzinach, lecz skierowane są do wszystkich potencjalnych czytelników. Książki nie są również opatrzone odpowiednim komentarzem naukowym i przypisami dotyczącymi prezentowanych tam fałszywych twierdzeń i nazistowskiej propagandy, co jest standardową praktyką stosowaną w przypadku podobnych publikacji.
„Niestety sędzia orzekający w tej konkretnej sprawie zdecydował, że wolność słowa jest ważniejsza od prawdy historycznej, bez względu na rzetelność treści lub ich wpływ na odczucia ludzkie" - powiedziała Brooke Goldstein, dyrektor wykonawcza i założycielka The Lawfare Project. „To wadliwe orzeczenie pozwoli na niekontrolowany rozkwit antysemickiego języka w Polsce. Nie możemy do tego dopuścić".
Ponadto, strona powodowa nie była w stanie złożyć apelacji przez niewspółmiernie długi czas ze względu na fakt, że sędzia sądu niższej instancji trzykrotnie przekładał termin złożenia pisemnego uzasadnienia wyroku. Jest to szczególnie karygodnie, biorąc pod uwagę, że powodowie ukończyli 90 lat życia. Niestety, jeden z powodów, pan Głowiński, zmarł przed złożeniem apelacji.
„Jest to przełomowa sprawa w odniesieniu do koncepcji wolności słowa w prawie polskim" - dodał Jabłoński. „W opinii strony powodowej, pozwany nie może twierdzić, że treści publikowanych przez niego książek są chronione wolnością słowa. Nie ma wątpliwości, że książki autorstwa Leona Degrelle zawierają nazistowską propagandę, nierzetelne lub fałszywe stwierdzenia dotyczące faktów oraz stwierdzenia negujące Holokaust, więc minimalne standardy staranności wskazywałyby na wymóg zamieszczenia stosownego komentarza wydawcy i przypisów wskazujących na fałszywe stwierdzenia. Ponadto, książki takie nie mogą być wprowadzane na rynek jako książki historyczne, lecz raczej, jeżeli już mają trafić do odbiorców, jako wspomnienia Leona Degrelle, który był nazistowskim zbrodniarzem wojennym. W związku z tym, nawet jeżeli dopuścimy możliwość ich publikacji motywowanej wolnością słowa, pozwany nie przedstawił dowodów na to, że działał z należytą starannością, więc ochrona praw strony powodowej do tożsamości narodowej i pamięci historycznej powinna była przeważyć".
THE LAWFARE PROJECT:
The Lawfare Project (LP) jest czołową organizacją działającą na rzecz ochrony praw człowieka i obywatela członków społeczności żydowskich na całym świecie poprzez działania prawne.
Udostępnij artykuł